Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy po wojnie. Wolski przeciwny bilateralnym zobowiązaniom Polski

Dodano:
Jarosław Wolski, analityk "Nowej Techniki Wojskowej" Źródło: Zrzut ekranu ze strony RMF FM
Jeśli Polska bilateralnie ma być gwarantem niepodległości Ukrainy i pierwszym krajem, który będzie lecieć na odsiecz, to jestem temu przeciwny – podkreślił Jarosław Wolski.

Analityk i ekspert ds. wojskowości Jarosław Wolski był gościem Bartłomieja Radziejewskiego na kanale YouTube "Nowej Konfederacji". W trakcie rozmowy na szereg istotnych tematów dotyczących wojny rosyjsko-ukraińskiej pojawiły się m.in. wątki geostrategicznej i militarnej sytuacji Ukrainy, szczególnie w kontekście ewentualnej kontrofensywy.

Polityczna wygrana Ukrainy

Wolski wskazał, że politycznie Ukraina wygrała wojnę, zwracając uwagę m.in. na to, że Kreml nie osiągnął deklarowanych na początku "specjalnej operacji wojskowej" celów strategicznych. – Jeżeli chodzi o ocenę strategii, to Ukraińcy w zeszłym roku wygrali. Zmusili Rosjan do wycofania się z większości zajętych terytoriów, przeprowadzili dwie kontrofensywy: jedna średnio udana, druga błyskotliwa i powstrzymali Rosjan na wszystkich kierunkach. Jednym wymiernym sukcesem Rosjan było wybicie korytarza z Rostowa nad Donem do Krymu – ocenił analityk, dodając, że Moskwa nie ma teraz żadnego innego pomysłu na wojnę, niż w niej trwać.

Mówiąc z kolei o spodziewanej ewentualnej kontrofensywie, Wolski wyraził obawę o szanse Ukraińców. – Operacje o charakterze ofensywnym są trudne, kosztowne, wymagają perfekcyjnej synchronizacji, wyszkolenia, dowodzenia, najlepiej przewagi w powietrzu itd. Części z tych elementów Ukraina nie ma i mieć nie będzie – nie krył.

– Z wojskowego – ale nie politycznego – punktu widzenia, dla obu krajów najlepsze byłoby zamrożenie konfliktu. Bo i Rosjanie i Ukraińcy minimalizują swoje słabości w defensywie. Ale oba te kraje nie mogą być kolejne lata non stop pod bronią. Nie mogą non stop prowadzić tej wojny m.in. z przyczyn gospodarczych – przypomniał Wolski. Przypomniał również, że Ukraińcy zbliżają się "do ściany", bo USA w 2024 roku najprawdopodobniej nie będą dostarczać takiej ilości broni i amunicji, jak do tej pory.

Kontrofensywa ryzykowna

Wolski powiedział, że szeroko zakrojona kontrofensywa jest dla wojsk ukraińskich bardzo ryzykowna, a jednocześnie sojusznicy wywierają na Kijów presję, żeby się odbyła, zakończyła sukcesem, a następnie mogłoby dojść do negocjacji pokojowych na korzystnych dla Ukrainy warunkach. – A co jeśli Rosjanie powiedzą – nie, nie ma negocjacji, bo nam to nie pasuje. Co będzie, jeśli powiedzą, że zaciskają zęby i kolejne lata będzie może nie o wysokiej intensywności, ale jednak zamrożony konflikt. Tego się obawiam – powiedział analityk.

Jego zdaniem może być też tak, że Ukraińcy zdecydują się na niedużą kontrofensywę na mocno ograniczonym terytorium, odzyskają jakiś teren i odniosą symboliczne zwycięstwo.

Zmęczenie społeczeństwa

Dopytywany o nastroje społeczeństwa na Ukrainie, Wolski powiedział, że bardzo mocno się to zmienia. – Od czasu Soledaru i Bachmutu (…) Mam wrażenie, że w tym roku zmęczenie społeczeństwa tą wojną będzie takie, że ono dojrzeje do pogodzenia się z jednak pewnymi stratami terytorialnymi – powiedział.

Wiem, że za to, co powiedziałem, pewnie wyleją się na mnie wiadra pomyj, ale mam wrażenie, że przez ponoszone straty, jednak społeczeństwo uzna, że lepiej mieć pokój nawet kosztem pewnych strat terytorialnym, niż dążyć do całkowitego odzyskania terenów, które w mojej ocenie jest mało realne. Chciałbym się mylić, ale szczerze mówiąc, bardzo wątpię, że Ukraińcy będą w stanie odzyskać Krym – dodał.

Wolski powiedział też, że rozumie poświęcenie i starania Ukraińców o utrzymanie Bachmutu czy Awdijiwki m.in. dlatego, że są to regiony Donbasu bardzo urodzaje w surowce kopalne i Kijów chce, by w momencie zawieszenia broni i rozpoczęcia ewentualnych negocjacji, były kontrolowane przez wojska ukraińskie.

Wolski: Nie dla bilateralnych gwarancji Polski wobec Ukrainy

Wolski nawiązał do kwestii powojennej architektury bezpieczeństwa w kontekście interesów Polski.

– Moim zdaniem Ukraina wygra wojnę, może przegrać pokój. Tego bym się obawiał. Czyli obawiałbym się, czy powstaną mechanizmy bezpieczeństwa, które będą w stanie zagwarantować Ukrainie długotrwałą nienaruszalność jej granic (…) Jestem bardzo przeciwny jakimkolwiek bilateralnym zobowiązaniom Polski wobec Ukrainy. Czyli jeżeli USA poprą wejście Ukrainy do NATO i to USA będą gwarantem integralności terytorialnej Ukrainy, to super, proszę bardzo. Natomiast jeżeli mają powstawać jakieś bilateralne unie polsko-ukraińskie, Polska ma być gwarantem niepodległości Ukrainy i Polska ma być pierwszym krajem, który będzie lecieć na odsiecz, to jestem temu przeciwny – powiedział Wolski.

Źródło: YouTube, Nowa Konfederacja / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...